Wszystkie wpisy, których autorem jest admin

RENI (5689)

Reni to małych rozmiarów sunieczka. Jest młodziutka, a jej stan fizyczny i psychiczny wskazuje, że w swym krótkim życiu zdążyła już wiele przeżyć. To cudowna sunia ze smutną przeszłością. Ktoś jej za wczasu nie wysterylizował, dopuścił do tego, by zaszła w ciążę, a potem wyrzucił. Renia to czuła i wrażliwa sunia, bez cienia agresji. Jest niepewna siebie, nieśmiała. Boi się gwałtownych dźwięków i szybkich ruchów, dlatego nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. To typ uległej psinki. Mimo swoich obaw, dała się poznać jako suczka przepełniona miłością do człowieka. Do znajomych podchodzi po głaskanie, nawet nieśmiało opiera się łapkami o nogi, byleby być jak najbliżej opiekuna. Ogromnym ułatwieniem w procesie socjalizacji jest zamiłowanie Reni do dobrego jedzonka. 🙂 Z chęcią zajada się smaczkami, nawet jeśli zdobycie ich oznacza potrzebę zjedzenia ich z dłoni. W domowych warunkach w mgnieniu oka zamieni się w pieszczoszka i pieska do towarzystwa. 🙂 Renatka dogaduje się z innymi psami, na koty nie była sprawdzana. Słabo chodzi na smyczy. Zachęcamy do poznania Renatki osobiście, na pewno zauroczy Was swoim charakterkiem! Dajcie szansę Renatce, na pewno nie pożałujecie!
Renia chętnie zamieszka u zwierzolubnej rodzinki. Idealnie odnajdzie się w domku z ogródkiem.

MICHU (5627)

Michu wylądował w schronisku po śmierci właściciela. Trafił do nas wraz z Lusią. Psiaki żyły ze sobą od szczeniaka, czyli ok. 5 lat. Mieszkały w domu, pięknie zachowują czystość i nie wykazują tendencji do niszczenia. To, że trafiły do schroniska razem ma dobre i złe strony. Dobre jest to, że psinki mogą na sobie opierać i być dla siebie wzajemnym wsparciem. Złą stroną jest fakt, że mało kto decyduje się na adopcję dwóch psów. Michu i Lusia tworzą przekochany, cudowny duet. Są nierozłączne, wszystko robią wspólnie. Wspólnie jedzą, wychodzą na spacery, śpią i wybierają sobie psich kolegów (i nie kolegów 😉 ). Razem wybierają, które psy lubić, a które obszczekiwać. Doskonale się uzupełniają. Luśka jest bardziej dominująca, chociaż są dni, kiedy to Michu „przejmuje władzę”. 😉 Misiu uwielbia być głaskany, szczególnie pod brodą i po brzuszku. Z zadowolenia mruży oczka i merda krótkim ogonkiem. 🙂 Bywa zazdrosny o uwagę człowieka, lubi być w centrum. Jest mniej odważny niż Lusia, Luśka dodaje mu odwagi. Michu trochę obawia się nieznajomych, potrzebuje chwili, by zaufać. W pierwszej chwili obszczekuje obcych, ale nie ma w nim agresji. Gdy się już otworzy, okazuje się być strasznie przyjaznym, przyjacielskim psiakiem. Ciężko powiedzieć, jak dogadałyby się z innym pieskiem lub kotkiem w domu – Michu „broni” Lusię przed obcymi zwierzakami. Ten kochany duet czeka na dom już prawie rok! Bardzo prosimy o domek dla Micha i Lusi. 

ARNA (5659)

Arna to duża, młoda sunia w typie malinois. Jest tak wesoła i pogodna, że nie da się jej nie lubić. Każdego wita z uśmiechniętą mordką, jest pozytywnie nastawiona do całego świata. Kocha ludzi i jest spragniona czułości, wpycha się na kolana i podskakuje na człowieka. Wspaniale dogaduje się z Cito, gdy zaczną się gonić i ze sobą szaleć, ich zabawom nie ma końca 🙂 Sunia ufa każdemu, już przy pierwszym kontakcie liże po rękach i twarzy. Arna jest zapatrzona w człowieka jak w obrazek. Na spacerach w pierwszej chwili trochę ciągnie, ale szybko się uspokaja. To energiczna i ciekawska sunia, lubi swobodę. Chętnie węszy, biega i skacze po wybiegu, tarza się w trawie. Przybiega na zawołanie. Gdy ma na to ochotę, przyjdzie i poprosi o pieszczoty. Potrafi podawać łapę, ma zadatki na naukę innych sztuczek. To inteligentna i mądra suczka. Świetnie sprawdzi się jako przyjaciel aktywnej osoby, z którą będzie mogła przeżywać niezapomniane przygody. Powinna trafić do domu znającego rasę, Arna potrzebuje mądrego i konsekwentnego właściciela.

LUSIA (5628)

Lusia wylądowała w schronisku po śmierci właściciela. Trafiła do nas razem z Michem. Psiaki żyły ze sobą od szczeniaka, czyli ok. 5 lat. Mieszkały w domu, pięknie zachowują czystość i nie wykazują tendencji do niszczenia. To, że trafiły do schroniska razem ma dobre i złe strony. Dobre jest to, że psinki mogą na sobie opierać i być dla siebie wzajemnym wsparciem. Złą stroną jest fakt, że mało kto decyduje się na adopcję dwóch psów. Lusia i Michu tworzą przekochany, cudowny duet. Są nierozłączne, wszystko robią wspólnie. Wspólnie jedzą, wychodzą na spacery, śpią i wybierają sobie psich kolegów (i nie kolegów 😉 ). Razem wybierają, które psy lubić, a które obszczekiwać. Doskonale się uzupełniają. Luśka jest bardziej dominująca, chociaż są dni, kiedy to Michu „przejmuje władzę”. 😉 Lusia chętnie podstawia się do pieszczot, kładzie się na plecki i wyczekuje głasków po brzuchu. Jest przeurocza. Jest zachwycona, gdy ktoś zwraca na nią uwagę. Uwielbia być w centrum uwagi, najbardziej lubi, gdy kilka osób głaszcze ją na raz. 🙂 Jest śmielsza od Micha, po szybkim zapoznaniu daje się głaskać obcym osobom, dodaje odwagi swojemu koledze. Ciężko powiedzieć, czy dogadałyby się z innym pieskiem lub kotkiem w domu – Michu „broni” Lusię przed obcymi zwierzakami. Ten kochany duet czeka na dom już prawie rok! Bardzo prosimy o domek dla Lusi i Micha. 

DUBLER (5581)

Dubler to przepiękny piesek w młodym wieku. Przypomina żywą maskotkę; ma puchatą sierść i mądre, czarne oczka. Dublerek jest pieskiem nieśmiałym, nieco wycofanym, w stosunku do obcych lekko nieufnym. Mimo swojej nieśmiałości, jest bardzo pogodnym i przyjaznym psiakiem. Z każdym dniem uczy się coraz bardziej ufać człowiekowi. Lubi kontakt ze znajomymi ludźmi, czasami szczekaniem próbuje zwrócić na siebie uwagę. Cieszy się z każdego wyjścia na wybieg, chętnie węszy, eksploruje wysoką trawę i kąpie się w schroniskowym baseniku. Chętnie obszczekuje inne pieski; lubi pokazać, kto tu rządzi. 😉 W rzeczywistości jest ugodowym psiakiem, raczej nie należy do tych dominujących. Wypuszczany na wybieg jest z kilkoma innymi czworonogami i dobrze się z nimi dogaduje. Dubler słabo chodzi na smyczy, wymaga poduczenia.
Przyszły adoptujący musi być gotowy na pracę z Dublerem. Przed adopcją najlepszym rozwiązaniem byłoby przyjechanie kilka razy odwiedzić Dublera, by ten mógł zapoznać się ze swoją przyszłą rodzinką. Dzięki temu cały proces adopcyjny będzie łatwiejszy i mniej stresujący dla psiaka. Na pewno warto dać temu cudownemu pieskowi szansę.

ZORAN (5672)

Zoran to młody pies o fantastycznym charakterze i zwariowanych oczach. 🙂
To mix terrierka, ma szorstką sierść i króciutki ogonek. To psiak fenomenalny, nie da się go nie lubić. Kocha głaskanie, najbardziej ulubił sobie głaski po głowie. Chętnie nadstawia się do pieszczot. Jest bardzo energicznym pieskiem, to psiak- petarda! Dużo biega, chodzi, skacze jak na sprężynie. Uwielbia kąpać się w schroniskowym baseniku. Zoran jest bardzo posłuszny – do kojca wbiega sam, nawet nie trzeba go specjalnie do tego namawiać. Jest bardzo czystym psem, nie załatwia się w kojcu. W boksie mieszka ze starszym pieskiem w typie terriera, wcześniej mieszkał z dwiema suniami.  Na wybieg wychodzi w towarzystwie kolegi z kojca i dwóch piesków. Zoranek może zamieszkać w domu z innym psiakiem, jednak dobrze by było, aby psi rezydent był uległy. Temperament Zorana objawia się tym, że terrierek próbuje dominować i zaczepiać psich kompanów. Poza jego zadziornym usposobieniem, to pies idealny. Nie sprawia problemów behawioralnych. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, słucha się opiekuna i wraca na zawołanie. 

OLO (5682)

Niedawno trafił do nas ten śliczny staruszek. Jest niewielkich rozmiarów, sięga do połowy łydki. Przez puchatą sierść wydaje się większy.
Olo, bo takie imię u nas otrzymał, to przesympatyczny, cudowny dziadeczek. To poczciwa starowinka, której niewiele potrzeba do szczęścia. To wymarzony piesek dla starszej osoby. 🙂
Dziarskim krokiem wychodzi na krótkie spacerki. Węszy, trzyma się nogi, odwraca się na człowieka, na widok innych piesków merda ogonkiem. Kotki mu nie wadzą, na inne psy także nie zwraca uwagi. Uwielbia kontakt z ludźmi. Z przyjemnością przyjmuje czułości od pracowników i wolontariuszy, a nawet odwiedzającym przystawia się do głaskania. Każdy gest ze strony człowieka jest dla niego bezcenny. Olo kocha człowieka ponad wszystko. Ale czy znajdzie się Ktoś, kto tak samo mocno pokocha Olo???

DAXO (5637)

Daxo to średniej wielkości psi staruszek pełen wigoru i ciekawości świata. Do schroniska trafił dotkliwie pogryziony: na szyi miał otwartą ropiejącą ranę i prawie oderwane ucho. Rany pięknie się zagoiły, już prawie nie ma po nich śladu. Daxo jest niesamowicie proludzki. Uwielbia bliskość człowieka, jego zainteresowanie, głaski. Jest spokojny, grzeczny. Smycz nie stanowi dla niego najmniejszego problemu. Na spacerach zachowuje się wzorowo, nie ciągnie i nie szarpie. Uwielbia swobodnie biegać na wybiegu, dostaje wtedy „głupawek” i zachowuje się jak szczeniak. 😉  Super z niego psiak: nienachalny, wdzięczny, oddany. Daxo wiele przeżył w życiu, wiele wskazuje na to, że został skrzywdzony nie tylko przez inne psy, ale i przez człowieka. Z tego powodu, w pierwszym kontakcie Daxo szczeka na obcych, musi przekonać się o dobrych zamiarach nieznajomego.  Wystarczy jednak odpowiednie podejście i kilka smaczków, a Daxo zaraz się przekonuje i ośmiela. 🙂 Dogaduje się z większością ugodowych piesków. Bardzo dobrze dogaduje się z kotkami. Daxo to trochę taka „ciapa”, miękka klucha. 😉 Pozwala kotom rządzić, podporządkowuje się mruczkom. 
Z niecierpliwością wyczekuje aż ktoś się nim zainteresuje. Swojej nowej rodzinie odwdzięczy się dozgonnym oddaniem, a do nowego domu wniesie wiele uśmiechów.

SENIOR (5610)

Senior jest przeuroczym, dojrzałym psem, ale zachowuje się jak radosny szczeniak. Łagodny i niezwykle kontaktowy w stosunku do ludzi. Widząc człowieka cieszy się, podskakuje w miejscu domagając się chwili uwagi. Seniorek bardzo lubi towarzystwo człowieka, przytula się, liże po twarzy, po rękach, kładzie się brzuchem do góry zachęcając do głaskania. Ubóstwia drapanie po grzbiecie i tyłku. Próbuje zwrócić na siebie uwagę szczekaniem. Senior jest żywym dowodem na to, że starsze pieski także można nauczyć sztuczek, komend i poleceń. Uczyliśmy Seniorka podawać łapę, a za każde podanie dostawał nagrodę w postaci smaczka. Pewnego dnia role się zmieniły i teraz to Senior trenuje nas. 😉 Sam z siebie podaje łapę i patrzy na nas wymownie; bo przecież on już wykonał swoją część, teraz pora na nagrodę. 🙂
Senior jest średniego wzrostu. Z psami dogaduje się wybiórczo, ale nie zasługuje na miano konfliktowego. Nie pozwólmy aby tak uroczy i przytulaśny psiak musiał spędzać emeryturę w schronisku. Adoptuj Seniorka! 🙂

TALIA (5611)

Talia to około 6-letni „zwykły” czarny kundelek, których pełno w każdym schronisku. Niewidzialna i niezauważalna, omijana przez odwiedzających schronisko. Nikt się nie zatrzyma, bo są ładniejsze i młodsze psy… A Talia to cudowna sunia, która przepełniona jest miłością do człowieka. Talia już od prawie dwóch lat stara się zwrócić czyjąś uwagę. Uwielbia towarzystwo ludzi, bardzo lubi pieszczoty i chętnie przystawia się do głasków. Świetnie czuje się w towarzystwie dzieci. Zdaje nam się, że to właśnie z najmłodszymi najszybciej nawiązuje przyjaźnie. 😉 Bez cienia wątpliwości możemy ją polecić do domu z dziećmi. 😀 Do niektórych nieznanych osób jest trochę ostrożna. Wystarczy jednak krótka chwila i garść smakołyków, a Talia zaraz Cię wycałuje, wtuli się w Ciebie i poda łapkę 🙂 Na spacerach pędzi przed siebie, chociaż na codzień jest umiarkowanie aktywna. Do schroniska trafiła z siostrą, Tajrą, ale nie muszą iść razem do adopcji. Talia niekoniecznie chcialaby dzielić się właścicielem z innym zwierzakiem, najlepiej odnajdzie się w roli jedynaczki. 😉 Ewentualnie dogada się z ugodowym, uległym psiakiem. Koty goni, ale w domu może się to zmienić. Jeżeli charakter zwierzaka jest dla Ciebie ważniejszy niż jego wygląd, poszukaj w swoim domu miejsca dla Talii. 🙂