Archiwum kategorii: Pieski do adopcji

NORD (5397)

Nord to uroczy i pocieszny przystojny brunet. Na dzień dzisiejszy ma ok. 5 lat, z czego od 4 mieszka w schronisku… Przez ten czas jeszcze nikomu nie skradł serca… Ginie w tłumie innych schroniskowych bied. Czarne psy najczęściej odsiadują długie lata w schroniskach ze względu na umaszczenie – bo zbyt pospolite, bo niemodne. Dla wielu Nord to zwykły przeciętny kundel. Dla nas – wspaniały psiak, który zasługuje na szansę. To bardzo fajny psiak o czarnym, szykownym umaszczeniu. Szuka kontaktu z człowiekiem, choć w pierwszej chwili jest ostrożny. Ostrożność ta wynika z jego przeszłości. Nord trafił do nas w 2020 roku w wyniku interwencji. Wcześniej żył dziko na opuszczonej działce wraz z sześcioma innymi psami; zostały porzucone przez właściciela. Były karmione przez sąsiada i tylko dzięki temu udało się im przeżyć. Początkowo Nord panicznie bał się człowieka, dotyku, wcale nie wychodził z budy. Na przestrzeni jego 4-letniego pobytu w schronisku przeszedł ogromną przemianę! 😀 Teraz bezwstydnie pakuje się na kolana opiekuna, przychodzi na głaski, a każde wyjście z kojca wiąże się z jego wielkim entuzjazmem. 🙂 Nord stara się być jak najbliżej człowieka, chętnie kładzie się na kolanach, a gdy opiekun ma akurat zajęte kolana, to Nordzik z chęcią położy się obok. 😉 To chłopak zupełnie niedoceniany i niezauważany – a serce psie ma wielkie, w całości oddane ludziom. Jest bardzo lojalny, czuły i proludzki. To super psi towarzysz codziennych przygód i kochany, domowy pupilek. To taki cudowny psiak! 😀 Byłby fantastycznym psim przyjacielem dla całej rodzinki. Bardzo grzeczny i karny chłopak. Stara się zachować czystość, nie wykazuje tendencji do niszczenia. Cieszy się jak dziecko z każdej zabawki, jaką dostanie. Nord akceptuje większość psów, ale bywa dominujący. Świetnie chodzi na smyczy. Nord waży 13 kg, ale miłości do ludzi ma w sobie co najmniej tonę. 🙂 Szukamy dla Norda rodziny, którą będzie mógł tą miłością obdarzyć.

MICHU (5627)

Michu wylądował w schronisku po śmierci właściciela. Trafił do nas razem z Lusią. Psiaki żyły ze sobą od szczeniaka, czyli 6 lat – są nierozłączne, dlatego szukamy im wspólnego domu.
Misiu waży lekko ponad 20 kg, ale w swojej głowie jest pieskiem nakolankowym. 🙂 Uwielbia być głaskany, przytulany, chętnie kładzie się na kolanach, podskakuje, staje na dwóch łapkach i rozdaje buziaki. To ogromny przytulak i pieszczoch! W pierwszej chwili jest nieśmiały i ostrożny, przez kraty kojca może sprawiać wrażenie „niedostępnego”. 😉 Ale to tylko pozory: po wyjściu z kojca Michu pokazuje swój prawdziwy charakter – przyjazny i miły. Jest przekochany w stosunku do zaufanych opiekunów. To grzeczny piesek, wpatrzony w swojego ulubionego człowieka. Kocha wszystkich ludzi, ale szybciej otwiera się w damskim towarzystwie. Po szybkim zapoznaniu daje się głaskać obcym osobom, Lusia dodaje mu odwagi. Stara się być blisko człowieka i sam zaczyna wspólne zabawy. Zna komendę „siad”, „łapa” i jest w trakcie uczenia kolejnych. To sprytny i niezwykle inteligentny pies, bardzo pojętny. Jest średnio aktywny. Spacery sprawiają mu wiele radości. Ładnie chodzi na smyczy. Michu uwielbia się kąpać w schroniskowym baseniku lub pobliskim jeziorku. Potrafi zachować czystość, wychowywał się w bloku z ogródkiem. Od małego jest przyzwyczajony do zostawania samemu w domu, grzecznie jeździ autem.
Lusia i Michu to bardzo, bardzo grzeczne psy. Nie sprawiają żadnych kłopotów. Przy odpowiednim wprowadzeniu dogadają się z psim lub kocim stadem. Mogą zamieszkać w domu z dziećmi. Nie są konfliktowe, szczególnie Michu jest uległy – zaczepiany woli odejść.
Ten kochany duet czeka na dom już ponad dwa lata… To cudowne pieski, wspaniale spełnią się w roli rozpieszczonych pupilków, nowych członków rodziny. W zamian wniosą do życia właścicieli wiele radości, miłości i uśmiechów. 🙂

SZAKAL (5767)

Życie Szakala nigdy nie było usłane różami. Psiak przyjechał do nas z Wojtyszek. Ma około 9-11 lat. Nie wiadomo, ile czasu spędził w tym strasznym miejscu. Nie wiadomo także, co się z nim działo wcześniej.  Niestety, lata tułaczki i zaniedbań w Wojtyszkach odbiły się na nim.  Szakal jest ostrożny w kontaktach z obcymi, chociaż nigdy nie wykazał agresji. W sytuacji „podbramkowej” woli schować się do budy lub położyć się skulony na ziemi. Szakal pozwala na delikatne głaski, a z czasem ośmiela się coraz bardziej i sam podstawia się pod rękę. To psi pacyfista, przyjazny dla ludzi i zwierząt mimo, że życie nie obeszło się z nim najlepiej. To poczciwota jakich mało. Jest szczęśliwy będąc obok opiekuna, bardzo lubi i ceni towarzystwo znajomych. Bije od niego łagodność, mądrość i opanowanie. To piękny i dostojny pies. Jest grzeczny, zachowuje czystość i słucha poleceń. 
Szakal wspaniale spaceruje – na przechadzce jest spokojny i opanowany. Może zamieszkać z innym psem, ale dobrze by było, gdyby poznały się jeszcze przed adopcją. Szakal waży 18 kg, to jego prawidłowa waga.
Szakal zasługuje tylko na ciepło i miłość człowieka, której zapewne nigdy nie zaznał…

ZIBO (5716)

Zibo to zjawiskowy, 26-kilogramowy pies, który ma około 3/4 lata. Z wyglądu przypomina mieszańca husky i owczarka niemieckiego; dwóch mądrych, ale wymagających ras. To nie pies dla każdego. Zibo wymaga sporo ruchu, ma w sobie olbrzymie pokłady energii i ogromną chęć do działania. Wymaga zmęczenia fizycznego i psychicznego. Chętnie się uczy, świetnie reaguje na korekty opiekuna. Idealnie odnajdzie się u boku osoby aktywnej, skłonnej do pracy z psem. Równie chętnie „śpiewa” – jak to husky mają w zwyczaju. 😉 Zibo jest psiakiem wesołym i energicznym, ale trochę nieśmiałym w stosunku do nowo poznanych osób. Gdy już się ośmieli, zachęca opiekuna do kontaktu, biega, skacze, harcuje, każdego zaczepia do wspólnej gonitwy. Uwielbia kontakt z człowiekiem i ochoczo rwie się do wspólnej zabawy. Przy Zibo nie sposób jest się nudzić, ponieważ on wręcz zaraża swoim młodzieńczym entuzjazmem. 😀 Pozytywnie reaguje na towarzystwo innych psów. Na początku spaceru trochę ciągnie, później Zibo się uspokaja i słucha się opiekuna. Uwielbia wodę. To pies idealny na długie piesze wycieczki. Nie zwraca większej uwagi na innych spacerowiczów czy przejeżdżające samochody. Nie reaguje agresywnie na koty, ale gdy jakiś mruczek próbuje się do niego zbliżyć, Zibo chce go zabawowo pogonić. 😉 Zibo może zamieszkać w domu z dziećmi. Chętnie będzie bawił się z pociechami. Ten piękny, żywiołowy przystojniak już od ponad roku czeka na dom! Najwyższa pora, aby ktoś pokochał tego świetnego haszczaka! 

NAZIR (5500)

Nazir to psiak niedużych rozmiarów, który już od ponad dwóch lat zamieszkuje schronisko. Głowimy się czemu przez ten czas nikomu serce nie zabiło mocniej na widok Nazira. Przecież to taki fajny pies! I na dodatek z niebanalną urodą. Poza wyglądem, psiak może pochwalić się świetnym charakterem. Przytula się, daje się głaskać, zaczepia człowieka i inne psy do zabawy. Na wybieg wypuszczany jest z kilkoma innymi pieskami. Z całą bandą dogaduje się znakomicie, chociaż jednym psiakiem próbuje dominować. Przed adopcją do domu z innym psem konieczne będzie zapoznanie z przyszywanym rodzeństwem. Nazir jest wystraszony, wycofany i boi się nowych sytuacji, z pewnością pierwsze dni w domu będzie niepewny. Potrzebuje trochę więcej czasu i uwagi niż inne, beztroskie pieski. Ze znajomymi uwielbia się bawić, łapie patyki i śnieżki, goni się z psimi kumplami. Dla zaufanych ludzi jest niezwykle przyjacielski i kontaktowy. W stosunku do obcych jest bardziej ostrożny – o ile po głowie bez problemu można go pogłaskać, tak gdy obca osoba wyciągnie rękę, by pogłaskać inną część ciała, Nazir odsuwa się. Jego zachowanie tylko utwierdza nas w przekonaniu, że ze strony człowieka Nazir zaznał już wiele złego…
Nazir ma jeszcze pewne lęki do przepracowania, ale z pewnością uda mu się je pokonać w domowych, ciepłych warunkach. 🙂 Codzienny kontakt z własnym człowiekiem na pewno ośmieli Nazirka na tyle, że zostanie prawdziwym pieszczoszkiem. 🙂 Nazir na dzień dzisiejszy waży ok. 13 kg i ma 4 lata, to wciąż młody pies. Lata świetności powinien spędzać u boku właściciela… Nazir boi się chodzić na smyczy, próbuje się wyrywać i szarpać. U boku konsekwentnego właściciela kwestia opanowania chodzenia na smyczy zajmie nie więcej niż kilka tygodni, w schronisku bardzo ciężko jest postępować. Preferowany dom z ogrodem, gdzie Nazir będzie mógł spalić drzemiące w nim pokłady energii.