Masza to młoda (około 2-letnia) sunia małych rozmiarów. Masza i (adoptowana) Misia zostały porzucone przez właściciela w okrutny sposób – ich „opiekun” wyprowadzając się z domu, „zapomniał” o swoich psach. Masza i Misia były dokarmiane przez sąsiadów, spały w ruinach domu. Przez przeżycia z przeszłości, Maszka jest ostrożna i zdystansowana w stosunku do obcych. Szybko jednak się przełamuje i okazuje się być niezwykle przyjazną sunią. Jest przekochana, bardzo spragniona uwagi, przy każdej okazji szuka kontaktu ze znajomym człowiekiem. Jest mocno wylewna w uczuciach, lubi wtulić się na dwóch łapkach i dawać buziaki. Uwielbia się przytulać, przewraca człowieka i kładzie się mu na brzuch. 🙂 To ogromna słodzinka! Potulna z niej sunia. Masza potrafi chodzić na smyczy, bardzo ladnie zachowuje się na spacerach. Bardzo lubi wychodzić na wybieg i spacery, na których chodzi z noskiem przy ziemi. Mieszka w kojcu z sunią i pieskiem. Podporządkowuje się psim kompanom, jest uległa i ugodowa. Nie ma wobec innych zwierząt złych zamiarów, merda ogonkiem witając się z innymi psami. Nie znamy jej stosunku do kotów, ale powinna się z nimi dogadać. Jest grzeczna i cicha. Kocha każdego człowieka, nie ma w sobie żadnej agresji.
Masza jest świetnym, kontaktowym psem, łatwo nawiązującym przyjaźnie, który będzie cudownym członkiem rodziny.
Archiwum miesiąca: kwiecień 2023
BAJKA
Bajka to około 4/5-letnia sunia o niesamowitej urodzie. Ma w sobie coś z łajki zachodniosyberyjskiej i coś z huskiego. Jak na te rasy przystało jest ciekawska, radosna i zwariowana. Jest energiczna i żywiołowa, spacery sprawiają jej wiele radości i przyjemności. Ładnie chodzi na smyczy, nie zwraca większej uwagi na innych przechodniów. Uwielbia być głaskana, lubi wszelkiego rodzaju pieszczoty, cierpliwie daje się wyczesać. Zna komendę siad, łapa i jest w trakcie uczenia nowych komend. Jest pojętna i inteligentna. Bajka trafiła do nas z Wojtyszek, gdzie praktycznie nie miała kontaktu z człowiekiem; a o spacerach i pieszczotach mogła co najwyżej pomarzyć. Nie wiemy, ile lat siedziała w Wojtyszkach. Widać po jej zachowaniu, że teraz nadrabia stracony czas. Stara się być blisko człowieka i sama zaczyna wspólne zabawy. Gdy do nas trafiła i po raz pierwszy wyszła na wybieg, biegała, skakała, węszyła – poznawała świat niczym dziecko. Z innymi psami dogaduje się różnie. Bajka po latach spędzonych w schronisku bardzo chce iść już do domu.