TOSTER

Toster to nieduży, ładnie umaszczony piesek, który swoją uległość okazuje na każdym kroku. Wiele wskazuje na to, że w swoim krótkim dwuletnim życiu zaznał już wiele złego ze strony człowieka. Toster boi się gwałtownych ruchów, kuli się i kładzie na widok podniesionej ręki. Początkowo jest nieśmiały, jakby nie wiedział czy każdemu człowiekowi może ufać. Nie ma w nim jednak cienia agresji. Jest bardzo zrównoważonym, sympatycznym i bezproblemowym podopiecznym. Nie jest typem psa aktywnego, wystarczą mu spokojne spacery i wygodna kanapa, na której mógłby się wylegiwać. 😉 W stosunku do człowieka jest delikatny, bardzo uległy i nade wszystko ceni sobie jego towarzystwo. To pokorny maluszek, który cieszy się z każdego ciepłego gestu ze strony opiekuna. Miły i mimo, że młody to bardzo spokojny, opanowany. To przyjazny i przytulaśny piesek. Wpatrzony w człowieka, na wybiegu czy spacerze nie odstępuje go na krok. Toster ładnie chodzi na smyczy, choć zdarza mu się zaprzeć i stanąć w bezruchu gdy się czegoś przestraszy. Z każdym wyjściem jest coraz śmielszy, szybko się uczy i robi postępy. Tosterek dogaduje się z innymi psami. Boi się kotów. 😉 Toster idealnie odnajdzie się u boku spokojnej rodziny.

RINGO

Ringo to starszy mieszaniec przypominający trochę malamuta. Jest szczuplejszy niż typowy przedstawiciel rasy, ale jest podobnego wzrostu. To potulny gigant 🙂 Mimo tego, co mogłaby sugerować jego mina i spojrzenie „spod byka”, Ringo nie ma w sobie agresji. 🙂 Zamiast tego przepełniony jest miłością do ludzi. Został znaleziony w opuszczonej stodole. Możemy się jedynie domyślać jak i dlaczego się tam znalazł. Przez pierwsze dni po trafieniu do schroniska był wrakiem psa, nie wychodził z budy, warczał, bał się ludzi, nie mógł odnaleźć się w nowym miejscu. Po ponad miesiącu od przybycia, zmienił się nie do poznania – teraz Ringo macha ogonkiem, chętnie wychodzi na wybieg, sam podchodzi do człowieka prosząc o kontakt i uwagę. Większość dnia siedzi na podeście i obserwuje otoczenie. Stara się załatwiać poza kojcem. Ringo to niewymagający piesek. W zupełności starczą mu regularne spacery, pełna miska oraz dużo miłości. Ogromną przyjemność sprawiają mu wyjścia na wybieg i spacery. Mimo wieku, Ringo ma sporo energii i chęci, na spacerach mknie przed siebie. Jest w naprawdę dobrej kondycji. Na początku chciałby biegać, być wszędzie naraz, ale szybko się uspokaja i dostosowuje tempo do opiekuna. W boksie mieszka sam. W domu powinien być jedynakiem. Każdy pies potrzebuje opieki i własnego człowieka, a już w szczególności te starsze. Ringo urodził się ok. 2011 roku. Na starość został pozostawiony sam sobie, znalazł się w schronisku nie z własnej winy. Naprawdę zależy nam, by ten poczciwy piesio już niedługo zamieszkał w nowym domu. To wdzięczny podopieczny, zasługuje na godną emeryturę wśród swojej rodziny!

TOMEK

Tomek to młody, ok. 1,5-roczny psiak w typie jamnika. Jest troszkę większy niż rasowy jamnik. To pies otwarty na nowe relacje oraz spragniony kontaktu z człowiekiem. Wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję by być przy opiekunie, przytula się, łasi, domaga się głaskania po całym ciele, szczególnie brzuszku. Tomek jest bardzo łagodny i wpatrzony w opiekuna. Tomcio, ze względu na młody wiek, jest troszkę nieokrzesany i trudno mu się skupić na jednej rzeczy. W głowie roi mu się od pomysłów, które chce realizować. Wszędzie go pełno, ciężko było mu zrobić wyraźne zdjęcia. 😉 Mimo jego temperamentu, Tomka określamy jako psa, który ma w sobie potencjał. Jest chętny do nauki i nastawiony na współpracę z człowiekiem, a do tego bardzo inteligentny. Bardzo lubi węszyć i uwielbia spacery w nieznane. W domu na pewno będzie potrzebował zabaw i ruchu. Wychodząc poza schronisko nie za bardzo zwraca uwagę na osobę wyprowadzającą. Spacerując po leśnych ścieżkach jest w swoim żywiole, wspina się na przewrócone drzewa i buszuje w krzakach. Nie przepada za innymi samcami, w boksie jest dominujący. Przypuszczamy, że będzie lepiej jeśli w przyszłym domu będzie jedynym psem.

PSOTKA

Psotka to suczka urodzona w marcu 2018 roku. Została odebrana interwencyjnie właścicielowi. Gdy do nas trafiła była w stanie skrajnego wychudzenia oraz wyniszczenia. W schronisku Psotka dochodzi do formy, ośmieliła się i przytyła już kilka kilogramów. 🙂 Psotka jest cudowną suczką o smukłej posturze. Ma długie łapki, jest szczupła, sięga pod kolano. Jest mieszanką chartów – można to rozpoznać po ogonie, pysku i sposobie chodzenia. Wbrew temu, co sugeruje jej imię, Psotka to grzeczna, posłuszna i karna suczka. Jest przyjazna, wdzięczna, zawsze chętna na kontakt. Jest pozytywnie nastawiona do ludzi. Kocha wszystkich wokół i jest bardzo przytulaśna. Z natury to wrażliwa i delikatna suczka, w pierwszym momencie obawia się obcych. Wystarczy kilka smaczków, trochę czasu i cierpliwości, a Psotka szybko się otwiera. 🙂 Jest energiczna, ciekawa świata, chętnie chodzi na długie spacery. Na smyczy czuje się swobodnie, z przyjemnością eksploruje nieznane ścieżki, kroczy z gracją, tropi i węszy w trawie. To bezproblemowa, niesamowicie wdzięczna psina. Dobrze dogaduje się z innymi psami, chociaż przytłacza ją obecność dominujących psów. Psotka odnajdzie się zarówno w domu z ogrodem, jak i w mieszkaniu. Szukamy dla Psotki nowej rodziny, która zapewni jej stabilne i odpowiednie warunki do życia.

MASZA

Masza to młoda (około 2-letnia) sunia małych rozmiarów. Masza i (adoptowana) Misia zostały porzucone przez właściciela w okrutny sposób – ich „opiekun” wyprowadzając się z domu, „zapomniał” o swoich psach. Masza i Misia były dokarmiane przez sąsiadów, spały w ruinach domu. Przez przeżycia z przeszłości, Maszka jest ostrożna i zdystansowana w stosunku do obcych. Szybko jednak się przełamuje i okazuje się być niezwykle przyjazną sunią. Jest przekochana, bardzo spragniona uwagi, przy każdej okazji szuka kontaktu ze znajomym człowiekiem. Jest mocno wylewna w uczuciach, lubi wtulić się na dwóch łapkach i dawać buziaki. Uwielbia się przytulać, przewraca człowieka i kładzie się mu na brzuch. 🙂 To ogromna słodzinka! Potulna z niej sunia. Masza potrafi chodzić na smyczy, bardzo ladnie zachowuje się na spacerach. Bardzo lubi wychodzić na wybieg i spacery, na których chodzi z noskiem przy ziemi. Mieszka w kojcu z sunią i pieskiem. Podporządkowuje się psim kompanom, jest uległa i ugodowa. Nie ma wobec innych zwierząt złych zamiarów, merda ogonkiem witając się z innymi psami. Nie znamy jej stosunku do kotów, ale powinna się z nimi dogadać. Jest grzeczna i cicha. Kocha każdego człowieka, nie ma w sobie żadnej agresji.
Masza jest świetnym, kontaktowym psem, łatwo nawiązującym przyjaźnie, który będzie cudownym członkiem rodziny.

BAJKA

Bajka to około 4/5-letnia sunia o niesamowitej urodzie. Ma w sobie coś z łajki zachodniosyberyjskiej i coś z huskiego. Jak na te rasy przystało jest ciekawska, radosna i zwariowana. Jest energiczna i żywiołowa, spacery sprawiają jej wiele radości i przyjemności. Ładnie chodzi na smyczy, nie zwraca większej uwagi na innych przechodniów. Uwielbia być głaskana, lubi wszelkiego rodzaju pieszczoty, cierpliwie daje się wyczesać. Zna komendę siad, łapa i jest w trakcie uczenia nowych komend. Jest pojętna i inteligentna. Bajka trafiła do nas z Wojtyszek, gdzie praktycznie nie miała kontaktu z człowiekiem; a o spacerach i pieszczotach mogła co najwyżej pomarzyć. Nie wiemy, ile lat siedziała w Wojtyszkach. Widać po jej zachowaniu, że teraz nadrabia stracony czas. Stara się być blisko człowieka i sama zaczyna wspólne zabawy. Gdy do nas trafiła i po raz pierwszy wyszła na wybieg, biegała, skakała, węszyła – poznawała świat niczym dziecko. Z innymi psami dogaduje się różnie. Bajka po latach spędzonych w schronisku bardzo chce iść już do domu. 

HETOR

Hetor to średni, sięgający do kolana pan w średnim wieku (ok. 7 lat). To jeden z sześciu psów, jakie przyjechały do nas ze schroniska w Wojtyszkach. Pracownicy tamtejszego schroniska są niechętni do wydawania psów osobom zainteresowanym, tym samym przekreślają czworonogom jakiekolwiek szanse na znalezienie domu. Hetor mieszka u nas już od kilku miesięcy i z każdym dniem jesteśmy nim coraz bardziej zachwyceni. Ten uroczy dżentelman jest uśmiechniętym, pozytywnym, łagodnym i nienachlanym psem, który najlepiej czuje się wśród ludzi. Pięknie zachowuje się do człowieka, nie ma w nim żadnej agresji. Uwielbia być głaskany. Z przyjemności mruży oczka, gdy głaszczemy go pod głową. Pcha się na kolana, chce być jak najbliżej człowieka. Hetor bardzo ładnie chodzi na smyczy i delikatnie częstuje się smaczkami z ręki. Ma spory apetyt i za smakołyki nauczy się wielu komend. 🙂 Jest bardzo mądry i grzeczny. Na spacerach chodzi blisko nogi, a gdy się oddali, wystarczy go przywołać i wraca do opiekuna. Stara się zachować czystość w kojcu. Hetor dzieli boks z innym Wojtyszkowym pieskiem – Szakalem. Hetor idealnie sprawdziłby się jako piesek do towarzystwa dla osoby starszej. 🙂 Po latach spędzonych w schronisku marzy już tylko o ciepłym kącie i pełnej misce, a w zamian obiecuje, że nie sprawi nowej rodzinie żadnych kłopotów. 🙂

KUFEL

Kufel został przywieziony z Wojtyszek. Ma ok. 8/9 lat. To psiak średnich rozmiarów, jest dłuższy niż wyższy. 🙂 To taki daleki kuzyn psów w typie bull. Ma pyszczek jak amstaff, chociaż ciałko bardziej zbliżone do jamnika XXL. 😉 Nie wiemy, ile lat spędził w Wojtyszkach, jednak pobyt tam spowodował, że Kufel jest zamknięty w sobie. Gdy do nas trafił, był bardzo wystraszona. Przerażał go schroniskowy hałas. Ludzi bał się do tego stopnia, że szukał miejsca, gdzie mógłby się schować i czuć niewidzialny. Dzięki Landi i Maszy, z którymi Kufel zamieszkał, znacznie się już ośmielił. Często wychodzi z budy, nie boi się wyjść na wybieg, a dzięki jedzeniu staje się jeszcze śmielszy. Znajomym osobom da się pogłaskać i widać po nim, że kontakt ze znanymi opiekunami sprawia mu wiele przyjemności. Na ten moment pracujemy nad tym, żeby Kufel sam zaczął podejmować jakikolwiek kontakt z obcym człowiekiem. W schroniskowych warunkach będzie to długa i ciężka praca, ale wierzymy, że uda nam się uzyskać jego zaufanie i pokonać strach przed nieznanym. Zdecydowanie łatwiej byłoby Kuflowi w spokojnym, odpowiedzialnym i stabilnym domu. Domu, który z cierpliwością i spokojem przyjmie go do siebie, który pokocha tego biednego zalęknionego psiaka. Kufel źle się czuje na smyczy, szukamy mu domku z ogrodem.

RAFAŁ

Rafał trafił do nas z Rabą, która została już adoptowana. Maluch to młodziutki, około roczny piesek. To takie podrośnięty psi dzieciak, zachowuje się jeszcze jak typowy szczeniaczek. Uwielbia szaleć z człowiekiem i innymi pieskami.  Rafałek jest nieco nieśmiały, ale szybko się ośmiela. Na spacerze jest odważniejszy, zawsze na przodzie. 🙂 Jest ciekawski wobec obcych ludzi, znajomych zaczepia lekko podgryzając lub podskakując na kolanka. Dzieciak uwielbia kontakt z człowiekiem, wdzięczność za pokazaną uwagę wyraża lizaniem po twarzy i rękach.  Przychodzi się przytulać, próbuje wchodzić na kolana czy nadstawia brzuch do głaskania. Rafał oprócz pieszczot i mizianka uwielbia się bawić. Bawiąc się z wolontariuszami żwawo merda ogonkiem i aż cały się trzęsie z zadowolenia. 🙂 Maluszek jest przeuroczy, nie da się go nie lubić. Nie ma w nim żadnej agresji, może zamieszkać z innymi pieskami, a nawet kotkami. Świetnie odnajdzie się jako piesek całej rodziny.

NEMO

Nemo to absolutnie pozytywny, ok. 6-letni psiak.  Przekochany i lubiący kontakt z ludźmi. Jest całkowicie skupiony na człowieku, jedynie smaczki potrafią odwrócić jego uwagę. 😉 Apetyt ma spory, ale nie ma się co dziwić – gdy do nas przybył, był wychudzony. Nemo to średnio aktywny psiak. Zdecydowanie lubi pobiegać, pospacerować, ale potrafi się uspokoić i nie wymaga ciągłych zajęć. Najważniejszym zajęciem dnia jest dla Nemo kontakt z człowiekiem. Podaje łapkę, siada, opiera się na człowieku, całuje po twarzy i pokłada się do głasków. Piesio jest grzeczny i karny, ale jest jeszcze trochę nieokiełznany i na spacerze zdarza mu się zaplątać w smycz. 😉 Psiak na początku wyjścia próbuje być wszędzie na raz, jednak po kilku minutach spaceru się wycisza. Najlepiej ulubił sobie wyjścia na łono natury, uwielbia przemierzać polne i leśne ścieżki. Nemo cieszy się otaczającą go naturą, czerpie ze spaceru pełną piersią. W stosunku do psów bywa z lekka nagabujący, potrafi też jasno wyznaczyć granice gdy już nie chce kontaktu. Po wcześniejszym zapoznaniu mógłby zamieszkać z uległym psem. Utrzymuje także czystość w boksie. Psiak zyskał imię po głownym bohaterze  filmu „Gdzie jest Nemo”; jednak w jego przypadku zadajemy nieco inne pytanie – Gdzie jest domek dla Nemo? 😉 Serdecznie zachęcamy do adopcji tego pociesznego słodziaka! 🙂 

Każdy potrzebuje odrobiny miłości.